Jak wszyscy wiem, za darmo nic nie ma a więc ogłaszam zbiórkę na prezent.
Poniżej w kontakcie będą dane konta do przesłania.
Zbieram po 20-30zł na ten szczytny cel.
Gdy już będę dokładnie wiedział co kupujemy dam znań. Wtedy z zebranych środków zamawiam prezent.
Ostatnim etapem na naszej drodze jest zabawa, chlanie i tańczenie z jubilatką.
Czemu akurat taki termin? A bo ja wiem czy kochana księżniczka nie zażyczy sobie czegoś z UK, więc muszę mieć te 2 tygodnie na zamówienie i przesyłke.
Tego dnia już zamawiam co jest potrzebne do prezentu, żeby nie było niemiłych niespodzianek i kitowania, że:
"kurcze kurier miałbyć na czas a nie było".
Wszystko mamy gotowe i obcykane -> przychodzimy -> składamy życzenia -> dajemy prezent -> patrzymy na łzy radości -> bawimy się do rana!